Bohaterem meczu z pewnością jest Kenny Walker, który dla Polonii rzucił 23 punkty i zebrał 15 piłek. Amerykanin miał rewelacyjną skuteczność rzutów osobistych (13 celnych na 15 oddanych). "Ten element gry ćwiczę od małego. Mój pierwszy trener stawiał duży nacisk na rzut" - mówi Walker. Niechciany w drużynie Kager Gdynia jest podstawowym graczem zespołu ze stolicy.

Losy meczu rozstrzygnęły się w samej końcówce spotkania. Głupie straty koszykarzy z Jarosławia kończyły się szybkimi kontratakami Polonii. Wygraną przypieczętował najmłodszy gracz naszej ligi, Kamil Łączyński. Na 88. sekund końcem trafił za trzy punkty. "Mieliśmy tylko 5. sekund na zakończenie akcji, więc musiałem rzucić. Dobrze, że trafiłem, bo inaczej bym tego sobie nie darował" - opowiadał po meczu zawodnik Polonii.

W tym meczu w stołecznym klubie zagrało dwóch nowych koszykarzy - były gracz NBA, Ryan Lorthridge i reprezentant Polski, Bartosz Sarzało. Ale obaj nie wypadli najlepiej. Lorthridge jak na swój pierwszy mecz w lidze spędził sporo minut na parkiecie, bo aż 20 minut. Jednak nic wielkiego nie pokazał, zdobył raptem 4 punkty. Sarzało grał mniej, bo tylko 3 minuty w tym czasie zdobył dwa punkty.

Sokołów Znicz Jarosław - Polonia SPEC Warszawa 73:82 (22:25, 16:12, 19:20, 16:25)
Znicz: Ricky Clemons 4, Alvin Cruz 16, Jacek Sulowski 9, Tomasz Fortuna 0, Witalij Kowalenko 5, Piotr Szczotka 6, Tomasz Przewrocki 3, Sani Ibrahim 12,
Łukasz Majewski 5, Dejan Becin 13
Polonia: Piotr Szybilski 6, Grady Reynolds 11, Tomasz Ochońko 0, Rolandas Alijevas 12, Chad Carr 17, Ryan Lorthridge 4, Bartosz Sarzało 2, Kenny Walker 23, Michał Przybylski 4, Kamil Łączyński 3