Obaj zawodnicy raz za razem trafiali do kosza rywali. Byli motorem napędowym akcji Spurs. Pierwszy z wymienionych zawodników rzucił dla swojego zespołu 27 punktów. Natomiast drugi zdobył tylko o trzy "oczka" mniej.
Goście liczyli na jednego z najbardziej utalentowanych graczy młodego pokolenie LeBron James. Jednak gwiazdor ekipy z Cleveland był często powstrzymywany przez bardziej doświadczonych przeciwników. W efekcie na swoim koncie zgromadził 14 punktów. To było zdecydowanie za mało, by mogło wystarczyć do pokonania drużyny z San Antonio.

Wynik:
San Antonio Spurs - Cleveland Cavaliers 85:76



Reklama