"Byłem gotów podpisać kontrakt. Ludzie, z którymi rozmawiałem, doradzili mi, żebym wrócił, bo chcieli zobaczyć mnie jeszcze raz na parkiecie. Z upływem czasu doszedłem do wniosku, że nie chcę przechodzić trudności sezonu i nie będę się męczył" - powiedział Miller, który jest obecnie prezenterem stacji TNT.
Millerem była zainteresowana drużyna Boston Celtics. "Szkoda, że podjął taką decyzję. Gdyby zdecydował się u nas grać, zapewnilibyśmy mu wygodne warunki. Ale cóż, mówi się trudno" - powiedział menedżer Celtów, Danny Ainge.
Z dużej chmury mały deszcz. Sensacyjny powrót Reggiego Millera do ligi NBA okazał się wielką klapą. Były gwiazdor jeszcze dwa tygodnie temu myślał o wznowieniu gry, ale skończyło się na gdybaniu. "Nie wrócę do NBA. Fizycznie może i jestem gotów do gry, ale dusza podpowiada mi, żebym jednak został w domu" - wyznał Miller.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama