Polak grał 20 minut, zdobył sześć punktów, miał osiem zbiórek, dwa bloki, przechwyt i stratę.
Czwarty mecz w piątek, także w Hiszpanii. Gra się do trzech zwycięstw.
Awans do czołowej czwórki zapewnił już sobie Real Madryt wygrywając ćwierćfinał z Maccabi Tel-Awiw 3:0. Po jednym zwycięstwie brakuje Olympiakosowi Pireus i Panathinaikosowi Ateny.