Gospodarzom nie pomogła zbilansowana gra całego zespołu - wszyscy gracze pierwszej piątki uzyskali co najmniej 10 pkt.- Nikola Peković miał 31 "oczek", Kevin Love o punkt mniej, ale to nie pomogło, Durant trafiał z każdej pozycji.
Po raz 26 w sezonie wygrali koszykarze Indiana Pacers, tym razem pokonali 99:82 "Pelikany" z Nowego Orleanu. Ojcem zwycięstwa liderów Konferencji Wschodniej był Paul George - 24 pkt. i 10 zbiórek, mocno wspierał go także Lance Stephenson (19 pkt.). Najskuteczniejszym graczem gości był Eric Gordon - 21 pkt.
"Pelikany" prowadziły po pierwszej kwarcie różnicą 12 punktów (27:15), lecz w kolejnych 36 minutach dominacja najlepszego zespołu ligi nie podlegała dyskusji, a szczególnie uwidoczniła się w trzeciej kwarcie - w ciągu niespełna 10 minut gospodarze rzucili 26 "oczek" przy zaledwie 6 rywali. Szczelna obrona Pacers była przeszkodą nie do przebycia dla gości, którzy w ostatniej odsłonie zanotowali 25-procentową skuteczność rzutów.
Wyniki:
Indiana Pacers - New Orleans Pelicans 99:82
Orlando Magic - Miami Heat 94:110
Brooklyn Nets - Cleveland Cavaliers 89:82
Chicago Bulls - Atlanta Hawks 91:84
Minnesota Timberwolves - Oklahoma City Thunder 111:115
San Antonio Spurs - Los Angeles Clippers 116:92
Phoenix Suns - Milwaukee Bucks 116:100
Portland Trail Blazers - Philapdephia 76’ers 99:101
Sacramento Kings - Charlotte Bobcats 103:113