Polak bardzo dobrze zaprezentował się w przedsezonowym spotkaniu z Miami Heat przegranym przez Wizards 105:110. Zdobył 18 punktów i miał 13 zbiórek.

Jesteśmy praktycznie w przeddzień sezonu. Preseason powoli się kończy. Trudno się zmobilizować przed takim meczem wiedząc, że już liga tuż, tuż?

Na pewno końcówka tych meczów przedsezonowych, o których nikt tak naprawdę poważnie nie myśli. Wiadomo, że trzeba zagrać te minuty, które się jest na parkiecie pozytywnie i poprawnie. Tak jak trener tego oczekuje ale tak naprawdę nikt tych meczów nie bierze na poważnie i tak jak było widać w czwartej kwarcie graliśmy rezerwami. Dużo gramy rezerwami, ponieważ nie ma sensu tych zawodników z pierwszej piątki wymęczać. Został jeszcze jeden mecz (przyp. red.z Toronto Raptors), traktujemy go na "Pół serio", a potem zaczynamy grać na poważnie.

Reklama

Tobie jednak ten mecz wyszedł. Nawet przed chwilą rozmawiałem z Waszym trenerem, który Cię bardzo chwalił. Chwalił Cię także za grę defensywną.

No jest to system który bardzo mi odpowiada. Już grając z Johnem (przyp red. Johnem Wallem) trzeci rok, naprawdę w tym momencie mogę powiedzieć, że jesteśmy numerem jeden "duo" w NBA. Na pewno będziemy to kontynuowali w sezonie. Czuję się dobrze, gdzieś tam to zmęczenie lekkie jest ale staram się o tym nie myśleć.

A w co celujecie w tym sezonie. Poprzednie dwa sezony to były półfinały Konferencji. czy w tym sezonie uda się ugrać coś więcej?

Ja celuję w 50 zwycięstw. To taki mój prywatny cel, który chciałbym osiągnąć z zespołem. Być znowu z drużyną i mieć 50 wygranych w sezonie i to jest rzecz, która tak naprawdę mnie interesuje. A w play offach zobaczymy. Jedna kontuzja może wszystko odmienić tak na prawdę po raz kolejny. Dlatego będziemy grali naszą koszykówkę i zobaczymy. Będziemy grali z rundy na rundę.

Kto Twoim zdaniem w tym sezonie uchodzi za faworytów?

No z tego co wiem my nawet nie jesteśmy blisko tych faworytów. Ktokolwiek tam jest - Cleveland, Atlanta, Toronto - my zwracamy uwagę na siebie i na to co my robimy.

Marcin, mówiono o Tobie "polski młot" ("polish hammer"), teraz jest "polska gazela". Wyjaśnij o co chodzi...

Chodzi o to, że jestem w tym momencie najprawdopodobniej najszybszym zawodnikiem biegającym do kontry. Zdecydowanie statystyki to pokazują. Pokazują także, że mam najwięcej zdobytych koszy w szybkim ataku i to będzie nasza najsilniejsza broń. Razem z Johnem... i myślę, że trzeba to po prostu wykorzystywać. Będę to starał się eksploatować także w trakcie sezonu. Wiadomo, że do tego będę potrzebował fantastycznej formy i na pewno odpowiedniej diety, odpoczynku dużo i psychicznego przygotowania.

Palisz się do gry? Nie możesz się już doczekać pierwszych meczów regularnego sezonu?

Gdzieś powoli już tam myślę, żeby wrócić do normalnej gry, gdzie mamy nasze treningi, normalne treningi rzutowe nad ranem i potem przygotowanie do meczu. Normalne minuty na parkiecie, na pewno to gdzieś tam już w tyle głowy jest.

Tytułu mistrzów NBA bronią koszykarze Golden State Warriors.