Od ostatnich meczów w NBA minął już przeszło miesiąc - 11 marca odbyły się cztery mecze, a dwa przełożono z powodu obaw o rozpowszechniającego się koronawirusa.
Zdaniem Briana Windhorsta z ESPN, przedstawiciele ligi pracują nad 25-dniowym okresem powrotu do koszykówki. Zaplanowana jest 11-dniowa seria indywidualnych treningów, z licznymi obostrzeniami w związku z pandemią koronawirusa, a następnie – jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem - dwutygodniowy obóz szkoleniowy dla drużyn.
Do rozegrania w NBA pozostało jeszcze około miesiąca sezonu zasadniczego, a następnie faza play off trwająca zwykle blisko dwa miesiące. Komisarz ligi Adam Silver już wcześniej zapowiedział, że co najmniej do 1 maja nie będą podejmowane żadne decyzje dot. kalendarza.
Niedawno amerykańskie media podawały, że rozgrywki NBA mogłyby zostać wznowione w Las Vegas, ale bez udziału publiczności. Wszystkie ekipy miałyby właśnie tam rozgrywać mecze. Za tą kandydaturą przemawia rozbudowana baza hotelowa oraz duża liczba hal sportowych. Każdy zespół mógłby trenować w „swoim” obiekcie.