"Zawsze była mowa o tym, że przeznaczeniem tej ligi jest rozszerzenie jej w którymś momencie. Ta kwestia skłoniła nas do +odkurzenia+ niektórych analiz ekonomicznych i sportowych takiego powiększenia. Przyglądaliśmy się temu trochę bliżej niż przed początkiem pandemii, ale na pewno nie do tego stopnia, żeby stało się to tematem pierwszoplanowym" - powiedział Silver.

Reklama

Liczba drużyn w NBA nie zwiększyła się od 2004 roku, kiedy do stawki dołączyła ekipa Charlotte Bobcats (obecnie Hornets).

Jak informuje Agencja Reutera, aby znaleźć się w NBA każdy nowy uczestnik musiałby wpłacić ogromną kwotę, znacznie przekraczającą miliard dolarów. Zostałaby ona rozdysponowana między obecnych 30 uczestników, którzy ponieśli duże straty z tytułu niesprzedanych biletów. Nie wiadomo, kiedy kibice będą mogli znów wypełnić hale.

Sezon 2020/21 ligi NBA rozpoczyna się w nocy z wtorku na środę czasu polskiego. Tytułu bronią Los Angeles Lakers.