Już przed meczem było niemal pewne, że właśnie tego dnia Curry zostanie rekordzistą. Do pobicia wyniku Allena potrzebował tylko dwóch celnych prób, a średnio w tym sezonie notuje ponad pięć trafionych rzutów za trzy w każdym spotkaniu. Dokonał tego już po nieco ponad czterech minutach spotkania. Chwilę później jego zespół wziął przerwę na żądanie, aby mógł świętować ten moment. Curry otrzymał pamiątkową koszulkę z numerem 2974.

Reklama

To piękne podsumowanie całego tygodnia. Zbliżanie się do rekordu tworzyło wyjątkowy klimat. Wiedziałem, że w Nowym Jorku publiczność zadba o odpowiednią atmosferę. Zapamiętam ten moment do końca życia. Wyprzedziłem koszykarzy, których gra mnie inspirowała, gdy zaczynałem karierę - powiedział bohater wieczoru.

Pochodnia została przekazana i trafiła w dobre ręce - stwierdził Allen.

Allen grał w latach 1996-2014 i do trafienia 2973 "trójek" potrzebował 1300 meczów. Curry całkowicie zrewolucjonizował ten aspekt gry. Do poprawienia rekordu wystarczyło mu zaledwie 789 spotkań.

Reklama

W naszych czasach każdy zespół średnio oddawał po pięć rzutów za trzy w meczu, a teraz po 30. Steph bez wątpienia zmienił grę. Jestem ciekawy jaki będzie miał wynik po 1300 spotkaniach. Przed nim wciąż cztery, pięć, sześć lat gry. Gdy skończy, jego rekord będzie nie do pobicia - stwierdził legendarny Shaquille O'Neal.

W całym meczu Curry zdobył 22 punkty i był najskuteczniejszy w swojej ekipie.

Warriors to mistrzowie z 2015, 2017 oraz 2018 roku. Również w tym sezonie radzą sobie świetnie i z bilansem 23 zwycięstw i 5 porażek prowadzą w tabeli Konferencji Zachodniej. O jedną wygraną mniej ma Phoenix Suns.

Emocje w Portland

"Słońca" minionej nocy na wyjeździe wygrały po dogrywce z Portland Trail Blazers 111:107.

Gości do triumfu poprowadzili wracający po chorobie Deandre Ayton i Chris Paul. Pierwszy zanotował 28 pkt i 13 zbiórek, a Paul miał 24 pkt, 14 asyst, 8 zbiórek i 3 przechwyty.

Reklama

Wśród pokonanych na wyróżnienie zasługuje Damian Lillard - 31 pkt i 10 asyst.

W Konferencji Wschodniej liderem jest ekipa Brooklyn Nets (20-8). Nowojorczycy, również po dogrywce, wygrali we własnej hali z Toronto Raptors 131:129. W ich szeregach prym wiódł Kevin Durant, który na swoim koncie zapisał 34 pkt, 13 zbiórek i 11 asyst.

Wyniki wtorkowych meczów koszykarskiej ligi NBA:

Brooklyn Nets - Toronto Raptors 131:129 (po dogr.)
New York Knicks - Golden State Warriors 96:105
Portland Trail Blazers - Phoenix Suns 107:111 (po dogr.)

Tabele:

Eastern Conference

Atlantic Division
Z P Proc.
1. Brooklyn Nets 20 8 .714
2. Philadelphia 76ers 15 13 .536
3. Boston Celtics 14 14 .500
4. Toronto Raptors 13 15 .464
5. New York Knicks 12 16 .429

Central Division

1. Chicago Bulls 17 10 .630
2. Milwaukee Bucks 18 11 .621
3. Cleveland Cavaliers 17 12 .586
4. Indiana Pacers 12 17 .414
5. Detroit Pistons 4 22 .154

Southeast Division

1. Miami Heat 16 12 .571
2. Washington Wizards 15 13 .536
3. Charlotte Hornets 15 14 .517
4. Atlanta Hawks 13 14 .481
5. Orlando Magic 5 23 .179

Western Conference

Pacific Division

1. Golden State Warriors 23 5 .821
2. Phoenix Suns 22 5 .815
3. Los Angeles Clippers 16 12 .571
4. Los Angeles Lakers 15 13 .536
5. Sacramento Kings 11 17 .393

Southwest Division

1. Memphis Grizzlies 17 11 .607
2. Dallas Mavericks 14 13 .519
3. San Antonio Spurs 10 16 .385
4. Houston Rockets 9 18 .333
5. New Orleans Pelicans 8 21 .276

Northwest Division

1. Utah Jazz 19 7 .731
2. Denver Nuggets 14 13 .519
3. Minnesota Timberwolves 12 15 .444
4. Portland Trail Blazers 11 17 .393
5. Oklahoma City Thunder 8 18 .308