W niedzielnym wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Bild" mistrz olimpijski na 100 i 200 m oraz w sztafecie 4 x 100 m przyznał, że wszyscy na Jamajce próbują "jointów" i że on sam, gdy był jeszcze bardzo młody, palił marihuanę. Te słowa wywołały na Jamajce falę krytyki pod jego adresem.

Reklama

"Nikt w mojej rodzinie ani wśród najbliższych nie pali. Nie spotykam się już z ludźmi, którzy palą" - oświadczył Bolt, dodając, że nigdy nawet nie dotknął środków dopingowych.