Sezon halowy na finiszu i ostatnia prosta przed halowymi mistrzostwami świata. Mnie w tym sezonie nie zobaczycie na skoczni. Rozpoczęłam przygotowania do nowej i najważniejszej roli w moim życiu - do bycia mamą. Kochani kibice, Michał i ja spodziewamy się dziecka i jest to dla nas cudowny czas - napisała na Facebooku 31-letnia Lićwinko.
Mąż Michał Lićwinko jest także jej trenerem.
Skoczkini wzwyż zapewniła we wpisie, że zamierza wznowić karierę.
Kolce na chwilę odłożyłam na bok, ale ze sportem nie kończę i w głowie mam już kolejne sportowe cele - dodała.
Poza wspomnianym złotym medalem HMŚ w Sopocie i brązem MŚ z Londynu w dorobku ma także m.in. brąz HMŚ sprzed dwóch lat oraz krążek z takiego samego kruszcu halowych mistrzostw Europy z 2015 roku.