Rywalizacja na 3000 m z przeszkodami miała bardzo nietypowy przebieg. Już na trzecim okrążeniu Kipruto zgubił jednego buta. Kenijczyk jednak zupełnie się tym nie przejął i na ostatnich metrach wyprzedził jeszcze Marokańczyka Soufiane El Bakkali. Na mecie obu zawodników dzieliło zaledwie 0,04 s. Kipruto wygrał czasem 8.10,15.
Conseslus Kipruto pokazał, że kiedy jest w formie, to nic nie jest w stanie pokrzyżować u planów. Kenijczyk w finałowym konkursie Diamentowej Ligi w Zurychu miał pecha, ale nie poddał się i na mecie zameldował się jako pierwszy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama