Polak poprawił tym samym osiągnięcie z 30 kwietnia Davida Garcii, który wspiął się na rowerze na 3339 stopni schodów wieżowca Juriquilla Towers w Queretaro w ojczystym Meksyku.

"To wyjątkowe uczucie, bo udało mi się zdobyć 13 budynek, ale nie jestem przesądny. Za to jestem bardzo szczęśliwy, chociaż zmęczony. Miło było popatrzeć na Chicago z góry. Cieszę się, że ten rekord pobiłem ja - człowiek z Polski, a nie ktoś z Ameryki" - powiedział Herba.

Reklama

Jak dodał, był zdeterminowany, by pokonać trasę liczącą 3461 stopni schodów i nie było mowy o poddaniu się, mimo skurczów mięśni w rękach i nogach, które zaczęły mu dokuczać około 30-40 pięter przed metą.

Wieżowiec Willis Tower liczy 108 pięter i 2109 stopni schodów. Herba najpierw pokonał 66 pięter, a następnie zjechał windą na parter, by stąd wspiąć się na 103. piętro. W trakcie bicia rekordu nie mógł się podpierać, nawet w windzie, i cały czas utrzymywał równowagę na rowerze.

Reklama

"Był to bardzo duży i długi, bo trzygodzinny wysiłek. Nie ustalałem limitu czasu, ale po treningu myślałem, że jest szansa na pokonanie tej trasy w ok. 2,5 godziny. Schody w Willis Tower są jednak bardzo wysokie i strome, wymagają więcej siły niż te w budynku, w którym na co dzień trenuję. To była bardzo trudna wspinaczka, ale najważniejsze, że zakończona sukcesem" - podsumował.

Rzeszowianin ma na swoim koncie też inne spektakularne osiągnięcia. W maju pobił w Brukseli rekord Guinnessa najszybciej wspinając się rowerem na schody Atomium. W 2015 roku pokonał 3139 stopni schodów budynku Taipei 101, a rok wcześniej pobił w australijskim Melbourne należący do niego rekord Guinnessa pod względem liczby przeskoczonych na rowerze schodów - w godzinę i 45 minut pokonał 165 pięter i 2919 schodów Eureka Tower, najwyższego budynku na półkuli południowej. Wcześniej zdobył drapacze chmur m.in. w Austrii, Niemczech, Hiszpanii, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Chinach.

Herba nie wie jeszcze, w którym wieżowcu będzie bił kolejny rekord, bo będzie to omawiane w listopadzie ze sponsorami, ale chciałby wyruszyć w rowerową wspinaczkę po schodach Tokyo Skytree, czyli najwyższej wieży telekomunikacyjnej w świecie, czy Burdż Chalifa w Dubaju, najwyższym drapaczu chmur.

Reklama

Podczas pobytu w Chicago, uznanym przez magazyn "Bicyling" za najbardziej przyjazne rowerzystom miasto w całych Stanach Zjednoczonych, Herba zachęcał miłośników dwóch kółek do odwiedzenia Polski.

"Moim wyczynami staram się promować Polskę i jej walory turystyczne. Od ubiegłego roku mamy do dyspozycji 2000 km Wschodniego Szlaku Rowerowego Green Velo, najdłuższej trasy rowerowej w Polsce. Mam nadzieję, że kiedyś spotkam na niej Polaków ze Stanów Zjednoczonych i razem pojeździmy na rowerach" - zaznaczył.