W stolicy Kataru nie mogą być w związku z tym badane ani próbki moczu, ani krwi. WADA poinformowała, że laboratorium nie spełnia ścisłych procedur, ale nie wyjaśniono o jakie z nich dokładnie chodzi.
Katarczycy mają teraz trzy tygodnie na odwołanie się do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) w Lozannie. Agencja zapowiedziała też, że jeśli do marca wszelkie uchybienia nie zostaną naprawione, wówczas zawieszenie może zostać przedłużone.