Putin dodał, że Rodczenkow powinien był osadzony w więzieniu, gdyż ma "wyraźne problemy z prawem".

Były szef laboratorium antydopingowego w Moskwie Rodczenkow oskarżył Putina o kluczą rolę w aferze dopingowej, która doprowadziła do wykluczenia organizatora poprzednich igrzysk z udziału w olimpiadzie w Pjongczangu, która rozpoczyna się 9 lutego.

Putin potwierdził jednak, że w Rosji istnieje problem z dopingiem w sporcie. To nasza wina, takie przypadki się zdarzają, walczymy z tym zjawiskiem - dodał.

Reklama

Rosyjski Komitet Olimpijski (ROC) został zawieszony na czas przyszłorocznych zmagań w Korei Południowej, ale Międzynarodowy Komitet Olimpijski umożliwił "czystym" reprezentantom tego kraju występ pod flagą olimpijską i nazwą "Olympic Athletes of Russia".

ROC został 5 grudnia zawieszony przez MKOl. Karę wymierzono w związku z wielokrotnym łamaniem przepisów antydopingowych przez "Sborną" na igrzyskach w Soczi w 2014 roku. Po wykryciu zorganizowanego procederu, który doprowadził m.in. do manipulacji wynikami Rosjan przez moskiewskie laboratorium antydopingowe, dożywotnio zdyskwalifikowano już ponad 40 sportowców.

Do zdemaskowania procederu przyczyniły się zeznania Rodczenkowa. Według Putina działał on pod naciskiem amerykańskich służb specjalnych, a skandal dopingowy został celowo podsycony przed marcowymi wyborami na prezydenta Rosji. Dodał, że WADA i MKOl działały pod przymusem.

Obecnie Rodczenkow przebywa w USA, gdzie wystąpił o azyl.