Grający w najwyższej lidze klub Arctic Eagels z Narwiku po decyzji o nagłym zakończeniu rozgrywek ligowych zaproponował kibicom zwrot pieniędzy za bilety. Ci nie tylko odmówili, ale zaczęli kupować wejściówki na mecze, które na pewno nie zostaną rozegrane.
Jest to inicjatywa klubu kibica „Oerneskriket” (Orli krzyk), którego członkowie jednogłośnie podjęli decyzję, że chcą w ten sposób nie tylko pomóc klubowi w obecnej sytuacji, ale go uratować.
Gdybyśmy zachowali się inaczej, moglibyśmy podciąć gałąź, na której siedzimy wszyscy, a my chcemy mieć wielki hokej w naszym małym mieście. Jesteśmy dumni z naszej drużyny i nie dopuścimy do jej bankructwa - powiedział prezes „Oerneskriket” Kjell-Ivar Berg.
Dodał, że klub nie spodziewał się takiej akcji i już w czwartek zamknął internetową sprzedaż biletów.
Otworzyliśmy więc swoją i kupujemy bilety wirtualne, wpłacając pieniądze na konkretne konto. Tam też zostaną przekazane w całości składki członkowskie za cały następny sezon i ewentualne dotacje od innych sympatyków naszych arktycznych orłów - powiedział Berg na antenie telewizji NRK.