Teoretycznie wyścig może się odbyć, ale myślę, że najważniejsze pytanie brzmi: czy organizatorzy będą w stanie powstrzymać ludzi przed przyjściem na trasę? Myślę, że jest to kluczowe pytanie – powiedział Froome w wywiadzie na żywo na Instagramie z byłym południowoafrykańskim krykiecistą Kevinem Pietersenem.

Reklama

Tour de France ma się rozpocząć 29 sierpnia w Nicei. Zgodnie z wytycznymi francuskiego rządu, który zakazał imprez masowych do 31 sierpnia, początek wyścigu będzie się odbywał bez publiczności. Chodzi o trzy etapy, w tym Grand Depart (wielki start), który tradycyjnie przyciąga tłumy.

Zdaniem Froome’a, uniknięcie gromadzenia się kibiców będzie trudne do przeprowadzenia, choć generalnie „wyścig można zorganizować i transmitować w telewizji”.

34-letni Brytyjczyk oświadczył niedawno w wywiadzie dla „L’Equipe”, że chciałby wygrać Tour de France „więcej razy niż ktokolwiek”, czyli co najmniej sześciokrotnie. Kolarz ekipy Ineos ma w dorobku cztery zwycięstwa. W ubiegłym roku nie startował wskutek kontuzji odniesionej w Criterium du Dauphine.

Froome intensywnie przygotowuje się do Tour de France w swoim domu w Monako.

W niektóre dni trenuję nawet do sześciu godzin na rowerze stacjonarnym – dodał kolega klubowy Michała Kwiatkowskiego i Michała Gołasia.

Po trwającej cztery i pół miesiąca przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa kolarze elity mają wrócić do ścigania 1 sierpnia we włoskim klasyku Strade Bianche. Tour de France, przesunięty w kalendarzu o dwa miesiące, jest zaplanowany od 29 sierpnia do 20 września.