W czwartek kolarze mieli do przejechania 230 km po pagórkowatej trasie. Etap obfitował w próby ucieczek, ale peleton cały czas kontrolował sytuację. Ostatni śmiałek został dogoniony ok. 3,5 km przed metą, a chwilę później sędziowie zdecydowali się na neutralizację, bo na drodze była plama oleju.
Czas został zatrzymany i faworyci zwolnili. Przyspieszyli natomiast chętni na etapowe zwycięstwo. 22-letni Philipsen na finiszu okazał się najlepszy i odniósł największy sukces w karierze. "Nie jestem w stanie opisać, jak wielką radość sprawiło mi to zwycięstwo. Całą Vueltę czekałem na odpowiedni moment i niespodziewanie nadszedł właśnie dziś" - powiedział.
Kolejne miejsca zajęli Niemcy - Pascal Ackermann (Bora-Hansgrohe) i Jannik Steimle (Deceuninck-Quick Step). W czołówce klasyfikacji generalnej nie nastąpiły żadne zmiany. Roglic nadal ma przewagę 39 sekund nad Ekwadorczykiem Richardem Carapazem (Ineos Grenadiers) oraz 47 sekund nad Brytyjczykiem Hugh Carthym (EF Pro Cycling).
W piątek kolarze pokonają 162 km. Na trasie są dwa wymagające podjazdy - jeden pierwszej i jeden drugiej kategorii. Zakończenie wyścigu w niedzielę.