Nie licząc zakwalifikowanych w inny sposób, prawo gry w tym jednym z czterech "majorów" uzyskało 10 zawodników z European Tour z najwyższą liczbą punktów po trzech imprezach – Betfred British Masters, gdzie Meronk był trzeci, Made in Himmerland, który skończył na 31. pozycji oraz zakończonym w poniedziałek Porsche European Open, gdzie uplasował się na dzielonym 45. miejscu.

Reklama

Już przed zawodami w Hamburgu Polak był na tyle wysoko w zestawieniu, że potwierdzenie prawa startu w USA stało się formalnością. Również udział 28-latka z Wrocławia w igrzyskach olimpijskich w Tokio wydaje się pewny; obecnie zajmuje 47. miejsce w rankingu, a udział weźmie 60 mężczyzn.

Na początku roku to olimpijska kwalifikacja była moim głównym celem, ale gdy jest już praktycznie zaklepana, to pojawiła się szansa startu w US Open. To jest fajny bonus, na którym skoncentruję się teraz w stu procentach. Dla golfistów Wielkie Szlemy są wciąż najważniejsze, choć rozmowy o Tokio też się pojawiają. Turniej olimpijski to też będzie coś innego, na pewno wyjątkowego - wspominał Meronk jeszcze przed występem w Porsche European Open.

Tegoroczne turnieje wielkoszlemowe rozpoczęły się od kwietniowego US Masters, w którym triumfował Japończyk Hideki Matsuyama. W maju Amerykanin Phil Mickelson zwyciężył w GA Championship rozegranym na polu Kiawah Island w USA. Kolejnym z "wielkiej czwórki" będzie US Open, a następnie Open Championship (15-18 lipca).

Reklama