Do rozmów kierownictwa WADA z przedstawicielami rosyjskiego ministerstwa sportu doszło w środę w Stambule. WADA oczekuje, że RUSADA wdroży i będzie realizować solidny, przejrzysty i niezależny program antydopingowy.

Reklama

To będzie z korzyścią nie tylko dla rosyjskich sportowców, ale także dla ich konkurentów. Kluczowe jednak, aby RUSADA była w pełni niezależna. Państwo rosyjskie ani władze rosyjskiego sportu nie mogą ingerować w pracę kontrolerów - zaznaczył Bańka.

W grudniu minie rok od decyzji Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) o wykluczeniu Rosji jako państwa na dwa lata z największych imprez, tzn. igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata. To pokłosie skandalu dopingowego z udziałem rosyjskich sportowców oraz manipulowania danymi przez moskiewskie laboratorium antydopingowe.

WADA w komunikacie podkreśliła, że od decyzji CAS współpracuje ze stroną rosyjską, by zapewnić spełnienie warunków niezbędnych do wdrożenia i wykonania programu naprawczego, ustalonego z rosyjskim resortem sportu w czerwcu tego roku.

Rozmowy były konstruktywne. Będziemy kontynuować współpracę, by RUSADA powróciła do działalności zgodnej z Światowym Kodeksem Antydopingowym i mogła jak najszybciej spełnić warunki narzucone przez CAS - dodał Bańka.