W komunikacie, który pojawiał się na YouTube czytamy: Kanał Sportowy został "zamknięty z powodu wielokrotnych lub poważnych naruszeń zasad YouTube, nieuczciwych praktyk i treści wprowadzających w błąd, lub innych naruszeń Warunków korzystania z usługi".

Reklama

Internauci spekulowali, że przyczyną zamknięcia "Kanału Sportowego" na YouTube mogły być krytyczne wypowiedzi w premierowym odcinku cyklu Stanowskiego i Mazurka o osobie transpłciowej z USA, która po zmianie płci z męskiej na żeńską toczy walki MMA z innymi kobietami.

Jakiś czas po zamknięciu kanału, jeden z właścicieli, Michał Pol, poinformował, że program został przywrócony i znowu nadaje. Dziennikarz we wpisie na Twitterze dodał tajemniczo, że "cała sprawa daje mocno do myślenia co do przyszłości. Przy okazji reakcji dobrze było zobaczyć, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie".