Anglia C to zespół składający się głównie z młodych piłkarzy grających w Conference, czyli piątej lidze, a także niższych klasach rozgrywkowych. Jak się okazało, anonimowi goście z mało znanych klubów okazali zbyt wymagającym rywalem dla polskich 23-latków. Piłkarze Stefana Majewskiego w przyszłości mogliby zagrać, a nawet stanowić o sile pierwszej reprezentacji. Zresztą w kadrze U-23 nie brakuje zawodników, którzy już mają za sobą grę w najważniejszym zespole narodowym. Obrońca Górnika Zabrze - Michał Pazdan był nawet uczestnikiem Euro 2008.

Reklama

"Drużyna angielska bardzo chciała wygrać, my natomiast mieliśmy większe indywidualne umiejętności, ale nie potrafiliśmy tego pokazać. Piłka nożna polega na strzelaniu bramek. Nikt nie ma na koszulce napisane, że jest lepszy - musi to na boisku potwierdzić. Tego nam dzisiaj brakowało. Każdy zawodowiec musi dać z siebie wszystko, a dzisiaj tak nie było" - mówił po meczu Stefan Majewski.

Angielscy zawodnicy raczej mogą co najwyżej pomarzyć o występach w Championship, będącej zapleczem słynnej Premiership. Ich nazwiska, a nawet kluby, które reprezentują, niewiele mówią polskim kibicom, nawet tym, którzy interesują się angielskim futbolem. Piłkarze z reprezentacji C umiejętnościami niewiele ustępowali Polakom. Mądrze grali taktycznie, solidnie w obronie, wygrywali powietrzne pojedynki. Do tego mogli liczyć na wsparcie kilkunastoosobowej bardzo głośnej grupy swoich kibiców.

"Anglicy pokazali nam dyscyplinę taktyczną i mentalność zwycięzców, a nam właśnie tego zabrakło" - chwalił rywali Majewski.

Pytany o sens fukcjonowania kadry U-23, szkoleniowiec odparł: "Ten zespół to bezpośredni przegląd zaplecza pierwszej reprezentacji. Czy ma to sens - należy zapytać też inne federacje. Na przykład Portugalia przysłała do Polski silną reprezentację U-23 złożoną z graczy ligowych. To co - Portugalczycy też się mylą?" - pytał retorycznie Majewski.

Reklama

Bramki: 0:1 Chris Holroyd (33), 1:1 Dawid Janczyk (45+2), 1:2 Matthew Barnes-Homer (75).

Żółte kartki: Piotr Polczak (Polska); Max Porter, Darius Charles (Anglia).

Polska: Adam Stachowiak (35. Rafał Kwapisz) - Mariusz Pawelec, Piotr Polczak, Michał Pazdan, Marek Wasiluk (46. Adam Mójta) - Piotr Ćwielong (77. Piotr Tomasik), Jakub Tosik, Cezary Wilk (46. Łukasz Hanzel), Adrian Mierzejewski (46. Jakub Smektała) - Adrian Paluchowski (59. Krzysztof Janus), Dawid Janczyk.