Mistrz Hiszpanii przyprawił swoich kibiców o mocniejsze bicie serc. Gdy w zimnym Kijowie miejscowe Dynamo już w drugiej minucie objęło prowadzenie, zwycięzca poprzedniej edycji LM żegnał się z rozgrywkami. Pół godziny później do bramki gospodarzy trafił Xavi, a w drugiej połowiewygraną "Dumie Katalonii" zapewnił najlepszy, według głosujących w plebiscycie magazynu France Football, piłkarz grający w tym roku w Europie - Argentyńczyk Lionel Messi.

Barcelona dopisała kolejny odcinek do historii losów w LM obrońców trofeum - jeszcze żaden nie odpadł w fazie grupowej następnej edycji.

Z grupy F awansował również Inter Mediolan. Mistrz Włoch przed własną publicznością pokonał Rubin Kazań 2:0. Gole zdobyli Kameruńczyk Samuel Eto'o i Mario Balotelli. Całe spotkanie w drużynie rosyjskiej rozegrał Rafał Murawski.

Łukasz Fabiański nie zdołał powstrzymać dwie minuty po przerwie napastnika Olympiakosu Pireus Leonardo. Jedna bramka wystarczyła Grekom, by pokonać Arsenal Londyn i zapewnić sobie miejsce w czołowej szesnastce rozgrywek, choć awans gwarantował im już remis. "Kanonierzy" już wcześniej byli pewni udziału w kolejnej fazie rozgrywek, dlatego ich trener Arsene Wenger postawił na zwykle rezerwowych. W składzie gospodarzy zabrakło Michała Żewłakowa.

W drugim meczu tej grupy bramkarz Sinan Bolat zapewnił Standardowi Liege trzecie miejsce w tabeli i grę w Lidze Europejskiej. W ostatnich sekundach doliczonego czasu znalazł się w polu karnym AZ Alkmaar i strzałem głową doprowadził do remisu 1:1.

Nowy trener Christian Gross przyniósł szczęście VfB Stuttgart. Niemiecki zespół wygrał z rumuńską Unireą Urziceni 3:1, a wszystkie bramki strzelili w ciągu początkowych 11 minut.

We wtorek pierwszą polską bramkę w obecnej edycji strzelił dla APOEL Nikozja Marcin Żewłakow, ale mimo remisu 2:2 w Londynie z Chelsea mistrz Cypru zajął ostatnie miejsce w grupie D.

Losowanie par kolejnej rundy - 18 grudnia w Nyonie.