Walka o mistrzostwo Włoch dość niespodziewanie nabiera rumieńców. Jeszcze niedawno wydawało się, że mający sporą przewagę Inter bez problemu obroni tytuł. Tymczasem mistrz kraju w sobotę tylko zremisował z Bari 2:2. Potknięcie drużyny Jose Mourinho wykorzystał dzień później AC Milan.
Wicelider tabeli miał ułatwione zadanie, ponieważ rywale ze Sieny grali od 10. minuty w dziesiątkę (czerwona kartka dla bramkarza Gianluki Curciego). Po raz kolejny znakomicie spisał się Ronaldinho - zdobył gole w 12., 72. i 89. minucie. Całe spotkanie w zespole gospodarzy rozegrał również inny z graczy przeżywających drugą młodość - niespełna 35-letni David Beckham.
Dzięki wysokiemu zwycięstwu nad Sieną Milan ma sześć punktów straty do Interu i jeden mecz zaległy (z Fiorentiną).
Innym bohaterem niedzielnych meczów 20. kolejki włoskiej ekstraklasy był Luca Toni. Niechciany w Bayernie Monachium napastnik, który niedawno został wypożyczony do Romy, zdobył dwa gole, a jego nowa drużyna pokonała 3:0 Genoę. Dzięki temu rzymianie awansowali - kosztem Juventusu - na trzecie miejsce w tabeli.
Tymczasem turyńczycy znów spisali się bardzo słabo. Przed tygodniem ulegli u siebie Milanowi 0:3, tym razem przegrali na wyjeździe 0:1 z Chievo Werona i w tabeli Serie A spadli na czwarte miejsce. Piłkarze "Starej Damy" ponieśli piątą porażkę w siedmiu ostatnich meczach (licząc wszystkie rozgrywki).