Widzewiacy zrewanżowali się Dolcanowi za jesienną porażkę 0:1. W sobotę goście nie mieli nic do powiedzenia w starciu z liderem rozgrywek. Po tym meczu drużyna Pawła Janasa wyprzedza drugi w tabeli ŁKS o dziesięć, a trzeci Górnik Zabrze - o dwanaście punktów.

Reklama

Po porażce 7 marca z Widzewem obudził się ŁKS, który od tego czasu wygrał oba ligowe spotkania (1:0 z KSZO Ostrowiec i teraz 2:1 z Wisłą Płock). Coraz lepiej spisuje się również Górnik Zabrze. Spadkowicz z ekstraklasy, który przed tygodniem pokonał 1:0 GKP Gorzów, w sobotę w takich samych rozmiarach wygrał na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Dwa kolejne zwycięstwa odniósł także Motor (1:0 z Dolcanem, 1:0 z MKS Kluczbork), co jest o tyle zaskakujące, że przed rozpoczęciem tegorocznych spotkań drużyna z Lublina zamykała ligową stawkę, mając na koncie zaledwie jedną wygraną.

Obecnie ostatnim zespołem w tabeli jest Stal Stalowa Wola, która w sobotę mogła mówić o dużym pechu. W wyjazdowym meczu z GKS Katowice prowadziła długo 1:0, ale w ostatniej minucie doliczonego czasu straciła gola na wagę dwóch punktów.

W dziewięciu meczach 21. kolejki padło 21 goli. Sędziowie pokazali 37 żółtych i jedną czerwoną kartkę. Na trybunach usiadło ok. 31 tys. widzów.

Reklama