Jeśli ktoś obstawi np. bezbramkowy wynik planowanego na 11 czerwca meczu Francja - Urugwaj, a Trójkolorowi wygrają 1:0 po trafieniu Henry'ego, bukmacher uzna za trafione zakłady, w których zakładano remis.
Decyzja firmy bodog.com, o której poinformowały brytyjskie media, ma związek z zagraniem ręką Henry'ego, które doprowadziło w konsekwencji do zdobycia bramki w rozegranym w listopadzie 2009 roku meczu barażowym z Irlandią i awansu Trójkolorowych do mundialu. Nie bez znaczenia był też fakt, że dyrektor zarządzający bukmachera na Europę Keith McDonnell jest... Irlandczykiem.
"Chcemy aktywnie uczestniczyć w mistrzostwach świata, ale ma to sens tylko wtedy, kiedy wyeliminujemy Thierry'ego Henry'ego. On już raz zrujnował mi mundial, więc nie chcę, by zrobił to ponownie" - powiedział McDonnell.