Poseł Ireneusz Raś (PO), który podczas wspólnego posiedzenia komisji administracji i spraw wewnętrznych oraz kultury fizycznej, sportu i turystyki przedstawił sprawozdanie do projektu ich autorstwa, przyznał, że tego zapisu zabrakło w znowelizowanej w 2009 roku ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych.

Reklama

Okazało się, że nowelizując tę ustawę, posłowie wykreślili z niej art. w brzmieniu: "Kto nie stosuje się do orzeczonego zakazu wstępu na imprezę masową albo nie stosuje się do orzeczonego obowiązku osobistego stawiennictwa na policji, podlega karze do lat trzech".

Posłowie zdecydowali jednak, że za złamanie zakazu stadionowego będzie grozić kara do dwóch lat więzienia. "Tego nie było w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych i to nam wytykały media" - przypomniał w środę Raś. "To wszystko zostało doprecyzowane" - dodał poseł i zaapelował o jak najszybsze przyjęcie ustawy.

Projektowane przepisy, którymi teraz zajmie się Sejm, mają wejść w życie 14 dni po ich ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.