Brożka chętnie widzieliby w swoich zespołach szefowie Galatasaray i Besiktasu Stambuł, które nie szczędziłyby grosza na najlepszego napastnika polskiej ekstraklasy. Jeśli wierzyć doniesieniom dziennikarzy futbol.pl, w stanie zapłacić za Brożka nawet 3 miliny euro.

Reklama

Pytanie tylko czy sam zainteresowany będzie chciał rozstawać się z Wisłą w przeddzień eliminacji do Ligi Mistrzów. Brożek już w ubiegłym roku miał ofertę z tureckiego Trabzonsporu i nie zdecydował się na przeprowadzkę nad Bosfor. Kibice "Białej Gwiazdy" wierzą, że tym razem będzie podobnie.