Rezerwowy bramkarz Realu Madryt odniósł się do samobójczego trafienia Norwega Johna Arne Riise, które przed rewanżem w lepszej sytuacji stawia ekipę z Londynu. "Szkoda mi chłopaka, bo się kumplujemy. Coś jednak czuję, że on jest już w Liverpoolu skończony" - powiedział "Super Expressowi Dudek.
Jerzy Dudek dziś punktualnie o 20.45 zasiądzie przez telewizorem, by trzymać kciuki za Liverpool. Były klub Polaka zagra w półfinałowym meczu Ligi Mistrzów z Chelsea. "Niestety nie będzie łatwo. Remis 1:1 na Anfield Road mocno skomplikował sytuację" - mówi Dudek.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama