Jak napisał dziennik "Die Welt", prezydent UEFA Michel Platini dał Polsce i Ukrainie "żółtą kartkę i ostrzeżenie", ale jemu samemu "grozi kartka czerwona, zaś mistrzostwom Europy - fiasko".
Według dziennika Platini postępuje zgodnie z "regułami swoich sportowo-politycznych gierek". "Sprytny Francuz zbudował sobie wizerunek obrońcy słabych i dzięki ich głosom znalazł się na czele UEFA (...) Zrewanżował się przyznaniem organizacji ME i decyzją o zwiększeniu z 16 do 24 liczby drużyn, które będą brały udział w finałach mistrzostw Europy" - ocenia niemiecka gazeta.
Dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" podkreślił, że w piątek UEFA zdecydowała się na kontynuację "przygody" pod hasłem "Go East" (Na wschód). Jak pisze podobną przygodą jest przyznanie organizacji piłkarskich mistrzostw świata w 2010 roku Republice Południowej Afryki.
"Polska może jeszcze postawić na nogi swoją część projektu Euro 2012 pomimo wewnętrznych problemów z korupcją i chuliganami. Ale na Ukrainie brakuje jak na razie prawie wszystkiego" - ocenia "FAZ".