To był zamach! Koreańczycy z północy nie mają wątpliwości, że pierwsza, historyczna przegrana 0:1 z ich rodakami z południa była spowodowana... zatruciem! Spotkanie, które odbyło się 1 kwietnia, było rozegrane w ramach elimiancji mistrzostw świata 2010. Zdaniem trenera Kim Jong Hun jego najlepszym piłkarzom podano zatrute jedzenie i w ten wyeliminowano ich z gry. Sprawa już została skierowana do Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej.
Szkoleniowiec Koreańczyków z Płn. po meczu domagał się powtórnego rozegrania spotkania, gdyż, jak to uzasadnił "zatrucie jedzenia jest częścią polityki konfrontacji prezydenta Korei Płd. Lee Myunga Baka". Niestety, FIFA apelację odrzuciła. Jak będzie teraz?