Kibice opuścili boisko po dwóch strzałach ostrzegawczych w powietrze pracowników ochrony. Piłkarze kontynuowali trening, zaś fani toczyli słowne "boje" z przedstawicielami władz klubu.

Do niecodziennej formy protestu doszło po dwóch porażkach na własnym boisku Fluminense, prowadzonego przez byłego selekcjonera reprezentacji Brazylii i RPA Carlosa Alberto Parreiry. Zespół z Rio de Janeiro nie wygrał żadnego z czterech ostatnich spotkań.

Reklama

Zdjęcia z tego zajścia znajdziesz tutaj i tutaj.

Niedawno kibice Górnika Zabrze "odwiedzili" na treningu podopiecznych Henryka Kasperczaka walczących o utrzymanie w ekstraklasie. "Męska rozmowa" zakończyła się wręczeniem większości z zawodników białych koszulek z napisem: "Nie wystarczy tylko biegać lu

Reklama