Piłkarze Arki mogą zebrać się w dwa dni, ale tylko do 30 czerwca. Wtedy aż 12 zawodnikom oraz trenerowi Chojnackiemu kończą się umowy. Na razie zawodnicy dostali przed urlopami plan indywidualnych treningów i non stop muszą być pod telefonem.

Reklama

Tak samo jest w Podbeskidziu - tam umowy wygasają 10 graczom. Wszyscy czekają na informację, kto zagra w barażach o Ekstraklasę.

W Cracovii wszyscy są pewni, że drużyna zacznie sezon w Ekstraklasie i nikt nawet nie myśli o barażach czy degradacjach. Piłkarze mają jednak obowiązek siedzieć podczas urlopu w Krakowie lub okolicy. "Raz trenujemy, raz odpoczywamy. To możliwe tylko w polskiej lidze" - denerwuje się Bartosz Ślusarski.

Wszyscy czekają, ale decyzja może zapaść... dopiero 31 lipca!