Zdarzenie miało miejsce w meczu Sandefjord ze Stromsgodset IF. Gola zdobył Rascić, który ciesząc się z bramki, jak większość obywateli tego kraju wyznawca Islamu, pobiegł za linię boczną, uklęknął i zaczął się modlić.
Dołączył do niego Salcinović, którego kupił Lech, ale od razu wypożyczył do Sandefjord. Drugi z Bośniaków uklęknął obok kolegi i także zaczął się modlić. W tym czasie do Salcinovicia podszedł Espen Nystuen i przez moment udawał, że go gwałci.
Sytuację zarejestrowały telewizyjne kamery. Gdy bardzo religijny Salcinović zobaczył to w szatni, wściekł się. "To były nasze islamskie modły za bramkę, tymczasem Espen zachował się w idiotyczny sposób" - powiedział piłkarz Lecha, który rzucił się na kolegę z rękami.
Nystuen tłumaczy się na łamach norweskiej prasy, że jest heteroseksualny i jego zachowanie było tylko żartem. Klub postanowił nie interweniować i pozwolić zawodnikom załatwić sprawę między sobą.
p