Wiosna rozpoczęła się fatalnie dla Brożka. W środowym meczu Pucharu Ekstraklasy z Górnikiem Zabrze był jednym z najsłabszych na boisku. Na domiar złego nie wykorzystał rzutu karnego. Wisła wygrała ostatecznie 3:2, ale Brożek będzie musiał się napocić, żeby wrócić do składu. W ligowym meczu z Górnikiem nie będzie go nawet na ławce rezerwowych.

Trener Wisły, Adam Nawałka, ma do niego wiele zastrzeżeń. Brożek jest bez formy, wyraźnie brakuje mu szybkości. Zamiast jechać do Zabrza, zostanie w Krakowie, gdzie będzie trenował indywidualnie. Jego miejsce w meczowej kadrze zajmie Mauro Cantoro.