Wyznanie Teveza wywołało burzę wśród angielskich piłkarzy. To, że większość z nich jada w fast foodach, nie jest dla nikogo niespodzianką. Ale do tej pory wszyscy ukrywali się i zamawiali jedzenie na wynos. Argentyński piłkarz w nosie ma zalecenia dietetyków i klubowych lekarzy. I zajada się w najlepsze ociekającymi tłuszczem frytkami i panierowaną rybą.

Reklama