"Boski" Diego chorował już na żółtaczkę w 1983 roku, gdy grał w Barcelonie. Obecne problemy to wynik picia, do którego powrócił argentyński gwiazdor. "Diego był ostatnio w depresji i dlatego sięgał po alkohol" - tłumaczy Maradonę jego osobisty lekarz, Alfredo Cahe.

Były piłkarz powinien wreszcie zacząć troszczyć sie o swoje zdrowie. "To ostra i toksyczna żółtaczka. Jego wątroba jest w stanie zapalnym na skutek nadmiernego picia alkoholu" - mówi Hector Pezzella, dyrektor medyczny szpitala.

Stan Diego jest stabilny i poprawia się, ale Argentyńczyk pozostanie pod opieką lekarzy przez kilka tygodni.