Zdaniem Fergusona wykluczenie z gry Paula Scholesa za drugą żółtą kartkę było jak najbardziej sprawiedliwe. "Za czerwoną kartkę nie mam żadnych pretensji do sędziego" - cytuje Fergusona "Gazeta Wyborcza". Twórca potęgi "Czerwonych Diabłów" dodaje jednak, że brak Scholesa w kadrze na mecz rewanżowy jest dla jego drużyny sporą stratą.

"Arbiter mówił przed meczem, że nie będzie tolerował, jeżeli któryś z zawodników będzie domagał się ukarania kartką piłkarza drużyny przeciwnej. Jeden z Włochów właśnie tak postąpił przy kartce dla Scholesa i nie został za to ukarany. To niedopuszczalne" - wścieka się szkoleniowiec angielskiej drużyny.