Działacze Manchesteru apelowali przed spotkaniem o spokój. Ich prośby nie dotarły jednak do 7 tysięcy fanów United, którzy pojechali za swoim klubem do stolicy Włoch. Już przed meczem rozpętała się wielka awantura, w której ucierpiało pięciu fanów.
Takiej zadymy na europejskich stadionach nie było od dobrych kilku lat. Włoscy funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego, pałek i armatek wodnych, żeby uspokoić walczących ze sobą chuliganów. Do brutalnych zajść szalikowców doszło także w trakcie meczu. Kilkusetosobowe grupy fanów obrzucały się nawzajem krzesłami i innymi niebezpiecznymi przedmiotami.
Europejska Unia Piłkarska (UEFA) już zapowiedziała wszczęcie śledztwa, by wyjaśnić, kto rozpoczął krwawą jatkę.
Wczoraj w Rzymie po emocjonującym meczu Roma pokonała Manchester United 2:1. Ale nie wszyscy byli zainteresowani wynikiem spotkania. Chuligani obydwu zespołów wszczynali burdy zarówno przed meczem, jak i w trakcie gry. W starciach z policją zostało rannych kilkunastu Anglików i kilku fanów gospodarzy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama