Całkiem niedawno doszło do brutalnych starć fanów Manchester United i Romy oraz kibiców Tottenhamu i Sevilli. W obydwu przypadkach policję z Włoch i Hiszpanii oskarżano o brutalność. Takie zarzuty nie padają nigdy wobec brytyjskich funkcjonariuszy.

Angielska policja bardzo szybko poradziła sobie z kibicami United i Romy przed wtorkowym meczem na Old Trafford. W przeciwieństwie do zajść w Rzymie i Sewilli, w Manchesterze nie było żadnych rannych.

"Prezydent Michel Platini wiele razy prosił policję, by korzystała z doświadczeń Brytyjczyków i ich sposobu radzenia sobie z tymi sprawami" - powiedział Gaillard. "Najważniejsze jest wzmocnienie współpracy między siłami porządkowymi" - dodał.