Kaźmierczak od dłuższego czasu zbiera pochwały w tamtejszej prasie. Nic więc dziwnego, że europejskie kluby zwróciły na niego uwagę. Anderlecht Bruksela, który jest bardzo zadowolony z jednego naszego reprezentanta (obrońca Marcin Wasilewski) i teraz chce kupić kolejnego Polaka.

"Kaz" - jak nazywany jest w Portugalii - jest tylko wypożyczony do Boavisty z Pogoni Szczecin. Do Polski nie chce wracać. "Moją ambicją jest gra w zachodnim klubie" - mówi Polak. I wszystko wskazuje, że jego marzenia się spełnią. W najbliższym meczu obserwować go będą wysłannicy Anderlechtu, którzy chcą kupić utalentowanego pomocnika. Jeżeli zagra tak dobrze jak w ostatnich meczach może być pewny transferu do Belgii.