Chorzowianie przebrnęli dwie pierwsze rundy kosztem kazachskiego Szachtiora Karaganda i maltańskiego FC Valetta. Nadużyciem byłoby stwierdzenie, że te pojedynki Ruch przeszedł "jak burza". Z Maltańczykami trzeci zespół poprzedniego sezonu ekstraklasy dwa razy zremisował (1:1 na wyjeździe i 0:0 u siebie), a w doliczonym czasie rewanżu od porażki gospodarzy uchronił go bramkarz Matko Perdijic.

Reklama

Początkowo UEFA nie dopuściła stadionu w Chorzowie do rozgrywania meczów trzeciej rundy kwalifikacji LE. Stąd poszukiwania obiektu zastępczego. Działacze Ruchu zastanawiali się nad wynajęciem stadionu Widzewa (z racji sympatii kibiców obu zespołów) i pobliskiego Zagłębia Sosnowiec. Ostatecznie jednak protokół przygotowany przez macedońskiego delegata UEFA Nikołaja Kostowa po wizycie na Śląsku na meczu z FC Valetta był na tyle pozytywny, iż Austrię Wiedeń "Niebiescy" podejmą na własnym boisku.

W czwartek na pewno nie zagra słowacki pomocnik Gabor Straka pauzujący za kartki. Pod znakiem zapytania stoi występ kontuzjowanego obrońcy Krzysztofa Nykiela.



Austriacy w drugiej rundzie kwalifikacyjnej wyeliminowali NK Siroki Brijeg (Bośnia i Hercegowina) po remisie 2:2 u siebie i wygranej 1:0 na wyjeździe. To spotkanie oglądał w roli wysłannika Ruchu Jerzy Wyrobek. Komplementował piłkarzy z Wiednia, zwracając uwagę m.in. na reprezentacyjnego napastnika Rolanda Linza. Ten zawodnik już w Chorzowie cieszył się z goli - pięć lat temu trafił dwa razy do polskiej bramki w meczu eliminacji MŚ wygranym przez biało-czerwonych na Stadionie Śląskim 3:2.

Wiedeńczycy mają za sobą dwie kolejki ekstraklasy. Zanotowali w nich dwie wygrane, strzelili sześć goli, tracąc trzy, co daje trzecią pozycję w tabeli.

"Nikomu nie muszę charakteryzować rywala, bo tą drużynę każdy chyba zna. Poprzeczka wisi już bardzo wysoko" - stwierdził Fornalik, który bardzo spokojnie przyjął krytykę gry swojej drużyny w poprzednich spotkaniach.

Reklama

"Wolę rozgrywać mecze o stawkę w takim stylu niż podniecać się - z całym szacunkiem - zwycięstwem 6:0 z Rozwojem Katowice czy 1:0 w sparingu z zespołem pierwszoligowym. Grając w pucharach zbieramy duży kapitał, doświadczenie. A już rywalizacja z Austrią Wiedeń na pewno wiele nas nauczy" - powiedział szkoleniowiec Ruchu.

Początek meczu w czwartek o godz. 18.00. Rewanż za tydzień w Wiedniu.