PRZEGLĄD SPORTOWY: Zamawia Pan wino w samolocie?
GRZEGORZ LATO: Uwielbiam dobre wino do obiadu, czerwone czy białe - do rybki. Nic w tym złego nie widzę.

PS: Dobrze, że pana Smuda nie powołuje. Miałby pan problemy.
Złośliwy pan strasznie. Jak ja byłem zawodnikiem, to w samolocie, gdy cała reprezentacja leciała i ludzie patrzyli, nie było możliwości, żeby pić. Znam takich dziennikarzy, którzy po wylądowaniu ledwo się z samolotu potrafią wytoczyć, a potem udają moralistów.(...)

Reklama

PS: Po co panu ta prezesura? Nie lepiej było zostać legendą?
Włosów niewiele mi na głowie zostało, a te, które zostały, są coraz bardziej siwe. Ale nie jesteście mi w stanie zabrać tego, co osiągnąłem. Zadaje mi pan to pytanie i nie wiem, czy się mam uśmiechać. Nagle się okazuje, że całe zło polskiej piłki to PZPN. Za co się pytam? Za to, że kluby prowadzą określoną politykę transferową?

>>> Partner merytoryczny: portal sports.pl