Wszystko zaczęło się od Polaka. W 85. minucie Bartosz Salamon upadł na murawę. Rywale widząc to wybili piłkę na aut. Jednak piłkarze Foggi nie zachowali się fair play. Zamiast oddać futbolówkę przeprowadzili akcję po której strzelili gola na 2:2. I... wtedy się zaczęło...

Reklama

http://www.youtube.com/watch?v=FMvvT0StT48