"Dochodzenie dopiero zostało wszczęte. Jest zbierany materiał. Nie wiadomo, jakie zostaną przyjęte decyzje" - powiedziała w poniedziałek PAP rzeczniczka kowieńskiej policji Ramune Tarande.
Przypomniała, że w sumie zatrzymanych w Kownie było około 60 Polaków. 50 z nich zostało zwolnionych zaraz po podpisaniu protokołu. Ośmiu, którzy zostali zatrzymani na 48 godzin jest już zwolnienionych z aresztu.
Tej ósemce wstępnie postawiono zarzuty z kodeksu administracyjnego i karnego. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie prokurator.
"Na pewno tych ośmiu będzie musiało przyjechać na Litwę. Jeżeli odmówią przybycia, wówczas, na zasadzie współpracy międzynarodowej, będziemy rozmawiali z Polską o sposobach dalszego postępowania" - powiedziała Tarande.
Polscy pseudokibice przy okazji piątkowego meczu zdemolowali 251 plastikowych krzesełek na stadionie, zniszczone zostały betonowe fragmenty trybun, metalowe ogrodzenia, bramy i stoisko handlowe. Wysokość strat nie została jeszcze oszacowana.