Jak donosi "Fakt":
"Przyszłość Legii może wyjaśnić się do końca tego roku, jednak według naszych informacji całkiem możliwe, że Mariusz Walter (74 l.) i jego holding nie będą dłużej finansować tego niedochodowego interesu. To właśnie zawierucha wobec ewentualnej zmiany właściciela klubu miała spowodować wycofanie się z rozmów ze słowackim trenerem Vladimirem Weissem (47 l.).
O niejasnej przyszłości klubu z Łazienkowskiej na korytarzach koncernu ITI plotkuje się już od dawna. Podobnych głosów nie brakuje również w... Sejmie, gdzie zorientowani w temacie politycy kilku partii przebąkują o zbliżającej się wielkimi krokami sprzedaży Legii. Wojskowi mają ponoć zmienić właściciela, chyba że zaangażowany w futbol Walter weźmie finansowanie klubu na własny rachunek. Na dalsze sponsorowanie warszawskiej drużyny koncern ITI nie ma pieniędzy, dlatego też zarząd koncernu miał podobno zablokować zmianę na stanowisku trenera.
Szykowany do zastąpienia Macieja Skorży (39 l.) Vladimir Weiss jeszcze w niedzielę rano był pewniakiem do objęcia legionistów po zakończeniu sezonu. Kontrakt z selekcjonerem reprezentacji Słowacji w ostatniej chwili nie został jednak podpisany, choć wcześniej Mariusz Walter miał dać nowemu trenerowi zgodę na samodzielne decydowanie o transferach. Kiedy okazało się, że właścicieli Legii nie stać na Weissa, rozmowy zostały zerwane.
W związku z rosnącym zadłużeniem Legii wobec medialnego koncernu oraz malejącą rolą Waltera w holdingu, zwolenników dalszego sponsorowania Wojskowych jest w ITI coraz mniej. Zarząd firmy, który zablokował zmianę szkoleniowca, może sprzedać Legię jeszcze w tym roku, pod warunkiem, że uda się znaleźć chętnego kupca. Potencjalny nabywca musiałby zapłacić grubo powyżej 200 mln zł, aby zwrócić ITI zainwestowane w klub pieniądze, wykupić karty zawodnicze piłkarzy oraz zapłacić za wartość marki Legii i wyposażenie nowego stadionu przy Łazienkowskiej."