Niestety 2,5 miliona funtów, bo tyle jest w stanie zaoferować WBA, nie satysfakcjonuje Manchesteru. Na Old Trafford chcą za naszego rodaka dużo więcej. Władze United wyceniają bramkarza na 4 miliony funtów (18 mln złotych). Jeśli Hodgson przekona właścicieli klubu, by dorzucili brakującą sumę, a więc ok. 6 milionów złotych, Kuszczak wróci do drużyny, w której już kiedyś występował.

Reklama

Oprócz West Bromu Tomkiem wciąż zainteresowane są Aston Villa i Leeds United. Jednak to właśnie „Drozdy” są bardziej zdeterminowane, by pozyskać Polaka. Dla Kuszczaka to byłby powrót na stare śmieci, bowiem właśnie na The Hawtorns pięć lat temu pracował na swój wielki transfer do Manchesteru. Polski bramkarz nie ukrywa, że chce wystąpić na Euro 2012, a to może mu zagwarantować jedynie regularna gra w klubie. W West Bromie zastąpiłby Scotta Carsona, który przeniósł się do tureckiego Bursasporu.

W Manchesterze wcale nie są chętni pozbywać się Polaka, dlatego wyznaczono za niego tak wysoką cenę. Na Old Trafford przyszedł co prawda nowy bramkarz, który ma być numerem jeden po odejściu Edwina van der Sara - David de Gea, ale Ferguson wciąż potrzebuje godnego zmiennika. Polak nie pisze się jednak na taką rolę, o czym mówił na łamach "Faktu".

>>>Czytaj także: Olisadebe znów kopie w Polsce