Skąd taki pomysł? Japonki, które właśnie zdobyły na piłkarskich mistrzostwach świata kobiet złote medale zdradziły, że przed meczami oglądały zdjęcia przedstawiające zniszczenia po trzęsieniu ziemi i tsunami spustoszyło ich kraj. W ten sposób motywowały się do gry. Jak widać po wynikach pomogło.
Eurodeputowany PiS, Ryszard Czarnecki, twierdzi na swoim blogu, że taka metoda mogłaby pomóc też kadrze Franciszka Smudy. Przecież tragedii narodowych nam nie brakuje.
"Chciałbym, aby polscy trenerzy nie bali się - właśnie w ramach motywowania biało- czerwonych - pokazywać im zdjęć z Powstania Warszawskiego, Kampanii Wrześniowej 1939 (tak zrobił Jerzy Engel na Mundialu 2002, ale z marnym skutkiem), czy katastrofy smoleńskiej. Nasi też walczą w imieniu całego narodu i dla całego narodu" - pisze Czarnecki na swoim blogu.