"Z moich informacji wynika, że we wtorek zostało wysłane uzasadnienie decyzji Wydziały Dyscypliny. Po jego otrzymaniu zdecydujemy, co dalej. Nie podjęliśmy jeszcze żadnej decyzji" - przyznał Bolek.

29 lipca Piszczek został zdyskwalifikowany na pół roku przez WD w związku z czynami korupcyjnymi w Zagłębiu Lubin. Sprawa dotyczyła ustawienia meczu Cracovii z Zagłębiem (0:0) w 2006 roku. Według ustaleń wrocławskiej prokuratury na pomysł sprzedania meczu piłkarzom z Lubina wpadli ówcześni gracze Cracovii. Zawodnicy Zagłębia mieli złożyć się po ponad 10 tys. zł. Łącznie przekazali 100 tys. zł łapówki. Remisowy wynik dał dolnośląskiej drużynie awans do rozgrywek UEFA.

Reklama

Jednym z zamieszanych był czołowy obrońca reprezentacji Polski i mistrza Niemiec Borussii Dortmund Łukasz Piszczek (choć nie grał we wspomnianym spotkaniu). Wrocławski sąd okręgowy podjął decyzję w sprawie m.in. tego piłkarza już 27 czerwca, skazując go na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 100 tys. zł grzywny.

Pięć dni po decyzji WD, tj. 3 sierpnia, Piszczek w przesłanym PAP oświadczeniu oznajmił, że dobrowolnie podda się wymierzonej karze (od daty odbioru pisma zawodnik ma dwa tygodnie na złożenie odwołania; jeśli tego nie zrobi, rozpocznie się bieg kary) i przez ten okres nie będzie występował w drużynie narodowej.

Do tej pory nie ma jednak oficjalnej informacji, czy zawieszenie przez Polski Związek Piłki Nożnej będzie skutkowało również zakazem gry Piszczka w niemieckiej ekstraklasie i Lidze Mistrzów.

"Sprawa jest w toku. Do momentu jej zakończenia nie będziemy udzielać żadnych komentarzy" - powiedział we wtorek dyrektor Borussii Hans-Joachim Watzke.

26-letni zawodnik nie uczestniczył, mimo wcześniejszego powołania, w zgrupowaniu kadry w Legnicy i nie zagrał w meczu towarzyskim z Gruzją (1:0). Do tej pory w reprezentacji wystąpił w 18 spotkaniach, debiutował w 2007 roku przeciwko Estonii (4:0). W ekipie selekcjonera Franciszka Smudy jest podstawowym graczem.