Arsenal pokonał w sobotę na Stamford Bridge Chelsea 5:3 w meczu londyńskich zespołów w 10. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Anglii. To pierwsze wyjazdowe zwycięstwo "Kanonierów" w tym sezonie i 500. pod wodzą Arsena Wengera. Cały mecz w barwach Arsenalu rozegrał Wojciech Szczęsny (na ławce rezerwowych siedział Łukasz Fabiański). Polak miał kilka dobrych interwencji, nie ustrzegł się jednak błędów. W 50. min. spotkania wyszedł przez pole karne i nieprzepisowo powstrzymał zawodnika Chelsea Ashley'a Cola. Sędzia zdecydował się pokazać mu tylko żółtą kartkę, gdyż w pobliżu całej sytuacji znajdowali się także obrońcy.
>>>Zobacz gole z meczu Chelsea - Arsenal
Szczęsny miał także niezbyt udaną interwencję w końcówce, kiedy wypiąstkowana przez niego piłka trafiła do zawodnika gospodarzy Juana Maty. Na Szczęście dla Polaka, sytuacja ta nie zakończyła się utratą bramki. Wygrana nie przyszła ekipie Arsena Wengera łatwo, a szala zwycięstwa przechylała się raz na korzyść jednej strony, raz na drugiej. Bohaterem został zdobywca hat- tricka, kapitan Arsenalu Robin van Persie. Holender wpisał się na listę strzelców w 36., 85. i drugiej minucie doliczonego czasu gry i z dorobkiem 10 bramek jest obecnie najskuteczniejszym piłkarzem Premier League. Gole dla gości strzelali także Anglik Theo Walcott oraz Brazylijczyk Andre Santos, który zaliczył pierwsze trafienie w barwach Kanonierów.
Dla gospodarzy na listę strzelców wpisali się Anglicy Frank Lampard (14. min.) i John Terry (45.) oraz Hiszpan Juan Mata (80.).
Dzięki zwycięstwu Arsenal awansował na 6. miejsce w tabeli, ale może je stracić na rzecz Liverpoolu, który rozegra swoje spotkanie 10. kolejki w sobotę wieczorem. Chelsea nadal plasuje się na trzeciej pozycji.
W innym sobotnim meczu piłkarze Manchesteru United skromnie pokonali na wyjeździe Everton 1:0. Zwycięstwo "Czerwonym Diabłom", które w zeszłym tygodniu przegrały na własnym stadionie z lokalnym rywalem City (1:6), zapewnił w 19. minucie Meksykanin Javier Hernandez.